WSKAZÓWKI RODZICÓW, KTÓRYCH DZIECI ZMAGAŁY SIĘ Z CHOROBĄ

 

  • Wsłuchujmy się uważnie w to, co mówi dziecko, bo to może być ważny sygnał. Obserwujmy i analizujmy, ale reagujmy bez histerii – racjonalnie.
  • Zwracajmy uwagę na przewlekłe dolegliwości, nawet te pozornie mało uciążliwe: kaszel, złe samopoczucie, brak apetytu, nawracająca gorączka (bez wyraźnej przyczyny), nocne pocenie się, tendencja do powstawania siniaków nawet pod wpływem delikatnego nacisku.
  • Nie pozostawiajmy żadnych objawów chorobowych bez wyraźnej diagnozy. Należy pamiętać, że czas odgrywa kluczową rolę. Im wcześniej choroba będzie rozpoznana i zdiagnozowana, tym większe szanse na całkowite wyleczenie.
  • Gdy nas coś szczególnie niepokoi to domagajmy się od lekarza pierwszego kontaktu bardziej szczegółowych badań, bo mamy do tego prawo. Nawet jeżeli lekarz nie zleci badań, to zróbmy to we własnym zakresie.
  • Relacje z personelem medycznym, szczególnie z lekarzami, muszą być oparte na wzajemnym  zaufaniu. Lekarz ma leczyć, a rodzic wspomagać go w tym wysiłku.
  • W takiej chorobie jak białaczka i inne choroby nowotworowe, szczególnie przy „chemii”, nie można stosować żadnego niekonsultowanego z lekarzem leku i podawać go na własną rękę, dotyczy to nawet z pozoru niewinnych ziół.
  • Ważne jest aby rodzic był przy dziecku w szpitalu, daje to obu stronom ogromne poczucie bezpieczeństwa.
  • Nie można przy chorobie jednego z rodzeństwa, zapominać o pozostałych członkach rodziny, a szczególnie o zdrowych dzieciach. One także są przerażone, mogą czuć się odrzucone i niekochane.
  • Internet to ważny kanał informacji, ale trzeba wykorzystywać go z rozwagą. Często znajdujemy tam zbyt ogólnikowe lub też wysokospecjalistyczne informacje. Należy sobie uświadomić, że każdy przypadek jest indywidualny i porównywanie go do historii innych osób nie ma sensu.
  • Choroba dziecka to niezmiernie ciężkie przeżycie, ale trzeba zachować spokój i wystrzegać się skrajnych stanów emocjonalnych, takich jak załamanie, czy nadmierna euforia. Należy wspierać się nawzajem, otoczyć dziecko miłością, ciepłem i utrzymać je w przekonaniu, że wszystko będzie dobrze. Dobry stan psychiczny i pozytywne nastawienie całej rodziny potrafi wiele zdziałać. Warto także skorzystać z pomocy tzw. ludzi dobrej woli - bliższej i dalszej rodziny, znajomych, przyjaciół, pracowników fundacji. W takiej sytuacji należy z tej pomocy chętnie i umiejętnie korzystać - nie należy odwracać się od życzliwych nam ludzi.


Irena - mama Weroniki, która chorowała na białaczkę
Ołeksandr - tata Alka, który chorował na chłoniaka